Dzwon Król Chwały z Bestwiny
województwo śląskie, powiat bielski, gmina Bestwina, Bestwina, ul. Plebańska 4, Kotlina Oświęcimska
Lokalizacja
49°54'13.859"N, 19°3'30.132"E
Opis
W 1504 roku Jan Myszkowski herbu Jastrzębiec – właściciel Bestwiny ufundował kościołowi dzwon z inskrypcją; „o rex glorie veni cum pace (o Królu Chwały przybądź z pokojem)”. Dzwon o wadze 585 kilogramów jest starszy od Dzwony Zygmunta aż o 16 lat. Ma piękny , głęboki dźwięk i historię zapierającą dech w piersiach. Przetrwał potop szwedzki, austriacką rekwizycję podczas I wojny światowej, II wojnę i cudem uniknął przetopienia w hucie w Hamburgu. Skąd się tam znalazł? Otóż 21 lipca 1941 roku do kościoła w Bestwinie wkroczyli niemieccy okupanci z robotnikami i dźwigiem. Zabrali wszystkie trzy dzwony z dzwonnicy kościoła, w tym „Króla Chwały” i wywieźli w nieznane miejsce, jak się później okazało do huty w Hamburgu. Ówczesny proboszcz parafii bestwińskiej ks. Józef Rączka, który bardzo przeżył ich stratę, po roku skierował pismo z prośba o zwrot dzwonów do prowincjonalnego konserwatora we Wrocławiu, a jeśli to niemożliwe o zachowanie chociaż najstarszego z nich. Dzwony nie były Niemcom potrzebne, chodziło o przetopienie i wykorzystanie do celów wojennych. Jednak do przetopienia nie doszło bowiem w 1943 roku Anglicy zbombardowali hutę w Hamburgu, gdzie dzwony czekały w kolejce do pieców hutniczych. Od 1994 roku sprawą zaginionego dzwonu interesowała się ówczesna przewodnicząca Miłośników Ziemi bestwińskiej pani Waleria Owczarz, która próbował pozyskać informacje na ten temat, o czym pisała na łamach gminnej gazety „Nasz Głos”. Dopiero w 2006 roku do pani Walerii Owczarz napisała pani Zofia Łukawiecka – Bubak, pochodząca z Bestwiny, bratowa patrona bestwińskiego muzeum, ks. Zygmunta Babaka. W liście informowała, że poznała profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego Kazimierza Bielenina, który zna historię dzwonów bestwińskich. Po skontaktowaniu się z panem profesorem pani Waleria Owczarz zdecydowała się czynić starania o odzyskanie dzwonów. Towarzystwo Miłośników Ziemi bestwińskiej, któremu przewodniczyła w czerwcu 2006 roku zwróciło się pismem do Niemieckiego Archiwum Dzwonów przy Muzeum Narodowym w Norymberdze z zapytaniem o dokumenty dotyczące bestwińskich dzwonów. Za miesiąc otrzymała odpowiedź z kopiami kart dokumentacyjnych dwu dzwonów, ich szczegółowym opisem i fotografiami, a także informacją, że dzwon z 1504 roku trafił do górskiego kościółka w Mitterfirmiansreut – diecezji Passau. Pani Owczarzowa dowiedziała się również że zarekwirowane dzwony jako depozyt państwa niemieckiego trafiły na zasadzie wypożyczenia do parafii na terenie RFN i według prawa ich właścicielem jest państwo niemieckie. Zwrot dzwonu był możliwy na zasadzie umowy podnajmu pomiędzy parafiami oraz zgody Ordynariatu Biskupiego i niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Pani Waleria Owczarz wystosowała kolejne listy do Niemiec, w czym pomagał jej ks. Prof. Stanisław Hałas, wywodzący się z Bestwiny, wykładowca Akademii Teologicznej Krakowie. Trwała wymiana korespondencji, bowiem obecni właściciele dzwonu nie chcieli go oddać zdając sobie sprawę z jego wartości. Trudno powiedzieć jak mogły się skończyć dalsze starania, gdyby nie pomoc pani dr Anny Slodczyk – Car, niegdyś uczennicy pani Walerii Owczarz, zamieszkującej od 30 lat w Niemczech. Po rozmowie telefonicznej wzięła sprawy w swoje ręce- złożyła wizytę w kurii, przedstawiła sprawę, opowiedziała o historii Bestwiny i znaczeniu zabytkowego dzwonu, załatwiła audiencję delegacji z Bestwiny u generalnego wikariusza w Passau na 18 września 2008 roku,. W między czasie Mitterfirmiansreut nadeszła długo oczekiwana odpowiedź. Proboszcz tamtejszej parafii był skłonny zwrócić dzwon do Bestwiny pod warunkiem zwrotu kosztów przez stronę polską w kwocie około 7200 euro na demontaż dzwonu z wieży i zainstalowanie tam nowego dzwonu, który parafia zakupiła. Proboszcz zaznaczył także, że nie ma jeszcze zgody MSW. Zebraniu potrzebnej kwoty podjął się dr Franciszek Maga, cegiełki o rożnych nominałach przygotował grafik Dariusz Czernek, laurki dla darczyńców wykonała pani Teresa Lewczak. Delegacja z Bestwiny udała się do Niemiec na audiencję u generalnego wikariusza dr Klausa Metzel, po czym pojechali do Mitterfirmiansreut, gdzie po raz pierwszy ujrzeli dzwon. Po długich pertraktacjach końcem listopada 2008 roku parafia w Mitterfirmiansreut wyraziła zgodę na nieodpłatne wypożyczenie dzwonu do Bestwiny. 7 lipca 2010 roku uroczyście powitano gotycki dzwon z 1504 roku, który staraniem przewodniczącej TMZB pani Walerii Owczarz i wielu innych powrócił z wygnania w Niemczech. Podczas uroczystego wniesienia dzwonu do kościoła parafianie usłyszeli jego dźwięk z kasety. Ustawiono go na specjalnym podeście. Uroczystą Mszę świętą dziękczynną na placu kościelnym koncelebrowało kilkunastu kapłanów. Liturgii przewodniczył ks. Stanisław Hałas. W uroczystości uczestniczył także prof. Kazimierz Bielenin, który jako pierwszy trafił na ślad „Króla Chwały”. Losy dzwonu i zabiegi towarzystwa przedstawiła pani Waleria Owczarz, na której przez 5 lat spoczywał główny ciężar starań. W 2010 roku gruntownie wyremontowano wieżę i zawieszono dzwon z 1504 roku.
Multimedia
https://maps.google.pl/maps/ms?msid=209793276026980511275.0004d85beae7c0d653f80&msa=0&ll=49.903853,19.058372&spn=0.001579,0.004128
http://img.czecho.pl/2010/07/big_zabytkowy_dzwon_wrocil_do_bestwiny_czechowice_dziedzice_czecho.jpg
http://myszkowscy.pl/img/zabytki/bestwina_dzwon.jpg
http://ekai.pl/resize/351x234/zdjecia/136214.jpeg
http://d.naszemiasto.pl/k/r/db/e3/4bd9c63db97bb_o.jpg
Na podstawie
http://www.wiadomosci.czecho.pl/8734-bestwina-wrocil-zabytkowy-dzwon
http://myszkowscy.pl/r22.html
http://www.tvp.info/informacje/ludzie/krol-chwaly-wrocil-do-bestwiny/2070489
Tagi
odlewnictwo, ludwisarz, metalurgia, hutnictwo, serce,